Pierwszy obrazek z YouTube namalowałam około 2012 roku. Filmików pokazujących jak malować było wtedy niewiele. Przypadkiem trafiłam na kilka filmów rosyjskiego malarza Igora Saharova. Były to zazwyczaj krótkie około 3-5 minutowe filmy. Jego obrazy i sposób malowania bardzo mi się spodobały. Miałam farby olejne, zakupiłam płótna w bloku i postanowiłam spróbować po raz kolejny (o wcześniejszych próbach pisałam tutaj). Wybrałam pole maków z tego filmu.
Malowanie zajęło mi kilka dobrych dni, a efekty wcale mnie nie zachwyciły. Problemy pojawiły się zaraz na początku; nie potrafiłam poradzić sobie z chmurami. Kiedy robiłam jak Saharov (tak mi się wydawało), farby się rozmazywały, a chmury ginęły gdzieś w niebie. Nakładałam więc kolejną warstwę białej farby i kolejną… Po którymś razie udało się i jakoś poszło dalej. Na środku jednak wyszła jakaś chmura-góra. Później usunęłam ją, a raczej zamalowałam. Ale nie wygląda to najlepiej.
Po weekendowym kursie na Akademii Weekendowej ASP postanowiłam nie rezygnować ze swoich marzeń o malowaniu i kontynuować naukę z filmami na YouTube. Szczególnie, że filmów pojawiało się coraz więcej. Trafiłam na kanał Jasona Bowena i wybrałam pejzaż górski.

Tutaj poszło mi jakoś łatwiej i nabrałam jeszcze większej chęci do nauki. Nie chcę tu powiedzieć bynajmniej, że ten obrazek jest piękny (szczególnie jak dziś na niego patrzę). Po prostu dawałam sobie lepiej radę z farbami i poszło lepiej niż się spodziewałam.
A potem wróciłam do Igora Saharova. Filmów z jego lekcjami było już całe mnóstwo na kilku kanałach. Chociaż staram się malować z różnymi youtuberami, to jego filmy wybieram najczęściej. Podziwiam jego technikę i kolory. Specjalnie nawet zakupiłam szpachelkę, którą używa i poleca :)
Górski pejzaż:

Śródziemnomorski motyw:

Morze i skały:

Lilie wodne:
