
Nazywam się Ania. Jestem żoną, matką dwójki (dorosłych już) dzieci i wieczną optymistką. Uwielbiam podróże, fotografię i zwierzęta, a w szczególności koty. I stąd po części wzięła się nazwa mojego bloga. A także ze stanu chaosu*, jaki panuje w mojej małej pracowni, gdzie muszę pomieścić wszelkie akcesoria związane z moimi pasjami: malowaniem, tworzeniem biżuterii i szyciem. W każdej z tych dziedzin jestem samoukiem; cały czas uczę się i rozwijam.
*kociokwik – pot. «stan zamieszania lub chaosu» Słownik Języka Polskiego PWNO
Moja przygoda z malowaniem
Wszelka działalność artystyczna interesuje mnie od zawsze; lubię poznawać i wypróbowywać nowe techniki rękodzieła. Jednak największym moim marzeniem było nauczyć się malować farbami olejnymi. Po kilku nieudanych próbach w 2014 roku postanowiłam zapisać się na zajęcia na Akademii Weekendowej na ASP. Co prawda nie był to stricte kurs, jakiego oczekiwałam, ale po nim zmieniło się całkowicie moje podejście do tego tematu.


Nabrałam pewności siebie i uwierzyłam, że malować każdy może. Trzeba tylko zacząć, a potem malować, malować i jeszcze raz malować… i tak też robię. Uczę się, wypróbowując różne techniki i sposoby z różnymi youtuberami. Maluję pejzaże, ludzi, zwierzęta i kwiaty. Nie mogę i nie chcę się ograniczać do jednej tematyki. Jeszcze nie odnalazłam swojej drogi, ciągle poszukuję… Mam nadzieję, że znajdziecie tu coś interesującego dla siebie i będziecie chcieli ze mną zostać dłużej, a oglądanie moich prac będzie dla Was równie przyjemne, jak dla mnie ich tworzenie.